Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska
opublikowała na Twitterze
Stanowisko Unii Metropolii Polskich
w sprawie wniosku Poczty Polskiej o przekazanie danych ze spisu wyborców.
Według niego prezydenci Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Katowic, Krakowa, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia
nie przekażą danych ze spisu wyborców Poczcie Polskiej
do czasu przegłosowania przez parlament i podpisania przez prezydenta ustawy o wyborach korespondencyjnych.
Okazuje się jednak, że rządzący po części uporali się z tym problemem. Ministerstwo Cyfryzacji potwierdziło wczoraj, że
Departament Zarządzania Systemami wydał
22 kwietnia
dane z bazy PESEL Poczcie Polskiej.
Ministerstwo Cyfryzacji jako podstawę prawną do swoich działań przywołało artykuł 99 ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 roku o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2.
"Operator wyznaczony w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe, po złożeniu przez siebie wniosku w formie elektronicznej, otrzymuje dane z rejestru PESEL, bądź też z innego spisu lub rejestru będącego w dyspozycji organu administracji publicznej, jeżeli dane te są potrzebne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej bądź w celu wykonania innych obowiązków nałożonych przez organy administracji rządowej. Dane, o których mowa w zdaniu pierwszym, przekazywane są operatorowi wyznaczonemu, w formie elektronicznej, w terminie nie dłuższym niż 2 dni robocze od dnia otrzymania wniosku.
Operator wyznaczony uprawniony jest do przetwarzania danych wyłącznie w celu, w jakim otrzymał te dane
" - brzmi przepis, na który powołuje się Ministerstwo Cyfryzacji.
Problemem wciąż jest brak niektórych informacji. Jak wskazuje
Rzeczpospolita
Poczta Polska wciąż
nie ma kompletnych informacji
na temat
adresów osób
, które w poszczególnych miastach tylko mieszkają, choć są zameldowane gdzie indziej.
Dr Paweł Litwiński,
prawnik i specjalista od danych osobowych zauważa, że rejestr PESEL nie ma też innych danych.
"W rejestrze PESEL nie są przetwarzane dane
dotyczące czynnego prawa wyborczego,
a więc na podstawie rejestru PESEL nie wiadomo, kto ma prawo wybierania" - napisał na Twitterze prawnik.,