Na koniec stycznia do mediów społecznościowych trafił
filmik z raperem Popkiem
. Celebryta deklaruje na nim, że zamierza odbywać
stosunek płciowy z psem
. Pokazuje też swoje przyrodzenie. Niedługo później raper wydał oświadczenie, w którym nie wyparł się filmiku. Dodał jednak, że miał być to żarcik, który przyszedł mu do głowy po zażyciu alkoholu i narkotyków.
Sprawą zainteresowały się organizacje prozwierzęce, a także Biuro Obrony Praw Dziecka, które przekazało, że dotarło do materiałów sugerujących, że do udziału w patologicznych nagraniach zmuszane było również 4-letnie dziecko. Przypomnijmy, że raper ma dwójkę dzieci.
Wczoraj
partnerka Popka
Katarzyna Chalecka
wydała oświadczenie
. Przekazała w nim, że jej partner trafił do zamkniętego szpitala psychiatrycznego.
"W związku z obecną w mediach społecznościowych falą rozlewającego się hejtu względem mego partnera i ojca naszych małoletnich dzieci, Pawła Mikołajuw, pseud. Popek, w czasie, kiedy pozostaje on w
zamkniętym szpitalu psychiatrycznym, walcząc z ciężką chorobą alkoholową i uzależnieniem
od innych używek, apeluję i jednocześnie proszę o wstrzemięźliwość w ferowaniu wszelkich wyroków wobec jego osoby" - czytamy.
Kobieta dodała także, że rozpowszechniony materiał został nagrany już kilka lat temu. W jej ocenie miał on zostać wykorzystany przez osoby udostępniającego go do wypromowania się w sieci:
"Rozpowszechniony w Internecie prywatny materiał filmowy nagrany wiele lat temu i udostępniony publicznie
w sposób podstępny przez osoby bezsprzecznie nam nieżyczliwe i zarazem szukające dla siebie naszym kosztem taniej sensacji i wątpliwej popularności, stanowi dla Pawła potworny i niemal śmiertelny cios" - napisała.
Na koniec partnerka Popka dodała, że zamierza on ponieść pełne konsekwencje popełnionych czynów:
"Jednakże, stając w obliczu niemającego precedensu w jego życiu nieobyczajnego zachowania z całą mocą podaję, iż poprzez wyrażone niezwłocznie przez niego przeprosiny wobec osób, które mogły stać się urażone taką postawą, nie ucieka on od konsekwencji swojego zachowania i nie ma zamiaru robić tego w przyszłości, by umniejszyć swoją winę wobec tych wszystkich, którzy wierzą w autentyczność jego twórczości muzycznej oraz drogi sportowej" - stwierdziła.
Wcześniej influencer Psychotrop, który udostępnił kontrowersyjne nagranie z Popkiem, ujawnił screen wiadomości, które otrzymał od swoich obserwatorów. Wynika z nich, że Popek próbował popełnić samobójstwo: