1 lipca w Rosji odbędzie się przełożone z 22 kwietnia
referendum konstytucyjne
. Rosjanie mają zdecydować w nim m.in., czy możliwe będzie
wyzerowanie kadencji Władimira Putina
, dzięki czemu będzie mógł on ponownie kandydować w wyborach prezydenckich.
Media informują, że władze centralne zleciły władzom regionów
"zadbanie" o właściwą frekwencję
. Początkowo mówiono o 70%, ale z powodu pandemii Kreml obniżył oczekiwania do 55%. Aby zrealizować ten cel, lokalne władze w całym kraju organizują
konkursy i loterie z atrakcyjnymi nagrodami.
Plany władz prześledziły portale Meduza i BBC Russia oraz niezależna Nowaja Gazieta. Jak podają, w Kraju Krasnojarskim na głosujących w referendum czeka konkurs wiedzy o konstytucji. Do wygrania jest
10 kawalerek, 10 samochodów i 50 smartfonów
. Podobną loterię pod hasłem "Konstytucja - to ja" przeprowadzają władze Irkucka. Tam też do wygrania jest mieszkanie i samochód.
Dla tych, którzy nie załapią się na większą nagrodę, władze przygotowały gadżety. Władze Moskwy już zakupiły m.in. okolicznościowe
czapeczki, magnesy, kubki i inne gadżety
.
Prezydenccy specjaliści od marketingu politycznego zalecili również lokalnym władzom, aby referendum konstytucyjne połączyć z
lokalnymi sondażami dotyczącymi planów zagospodarowania przestrzennego
. Taki zabieg zastosowano już podczas wyborów prezydenckich w 2018 roku. Zdaniem ekspertów znacznie zwiększyło to wówczas frekwencję podczas głosowania.