fot. East News
Iwona Hartwich,
liderka zeszłorocznego protestu niepełnosprawnych w Sejmie,
kilkanaście dni temu poinformowała,
że zamierza wystartować w jesiennych
wyborach parlamentarnych z list Koalicji Obywatelskiej.
Przyznała też, że miała propozycje od innych partii politycznych. W grudniu zeszłego roku występowała podczas konwencji partii Ryszarda Petru Teraz!.
- Wyszło jak wyszło. Partia została rozwiązana. Dostałam nową propozycję i z niej skorzystam, bo widzę w tym szansę na lepsze życie dla osób z niepełnosprawnościami.
Startem
Harwich chwalił się Grzegorz Schetyna, który stwierdził, że to zaszczyt dla KO:
Nastąpiły jednak pewne zmiany.
Hartwich poinformowała za pośrednictwem Facebooka, że
jednak nie wystartuje z list Koalicji Obywatelskiej do Sejmu.
Tłumaczy, że powodem zmiany jej decyzji jest miejsce, które oferował jej Grzegorz Schetyna, a które ostatecznie otrzymała.
Według relacji Hartwich,
obiecywano jej numer 3 na liście,
a wczoraj dowiedziała się, że
otrzymała pozycję numer 7,
z której nie ma raczej szans na zdobycie mandatu.
Dodaje też, że "czuje się oszukana":