fot. Twitter / East News
Zatrzymano już ponad 6 tysięcy osób, a wszelkie grupy zbierające się do protestów są stłumione przez funkcjonariuszy milicji.
W środę, 12 sierpnia odbył się pokojowy protest kobiet. Białorusinki ubrane na biało zebrały się w Mińsku, ale też innych białoruskich miastach. Kobiety przyszły zaprotestować przeciw działaniom białoruskiej dyktatury. Uczestniczki trzymały się za ręce tworząc łańcuch i wznosiły do góry kwiaty.
Kobiety podkreślały, że poszły na protest z własnej woli. Zależało im na pokojowym zamanifestowaniu swojego
sprzeciwu wobec brutalności policji.
- Chcemy w pokojowy sposób pokazać, że Białorusini to pokojowo nastawieni ludzie i
chcemy wiedzieć, jakie są realne wyniki, ile głosów otrzymali kandydaci
.
- Zainspirowały nas kobiety, które stworzyły zjednoczony sztab opozycji. To przykład silnych kobiet, nie bały się niebezpieczeństwa. Chcemy wyrazić naszą solidarność z nimi. Widzimy też, co dzieje się wieczorami. To boli i przeraża. Dlatego wyszliśmy, by zaprotestować przeciwko takim okrutnym działaniom.
- Jestem tutaj z własnej woli. Nikt mi nie płacił, nikt nie zmuszał mnie ani moich bliskich. Jestem tutaj, aby wyrazić solidarność z ofiarami. Nie chcę wojny, boję się bicia. Nie proszę o nic niezwykłego, tylko po to, żeby dokładnie policzyć nasze głosy - mówią w relacji telewizji Biełsat.
Do pokojowych protestów dołączyli medycy: