Wiele
szpitali w Polsce apeluje o pomoc do wolontariuszy
, ponieważ w związku z pandemią koronawirusa w niektórych miejscach brakuje personelu medycznego.
Taki apel wystosował także
szpital w Pile
. Odpowiedzieć na niego postanowił
poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Porzucek
, który zgłosił się do szpitala jako wolontariusz i
pomaga jako salowy na oddziale covidowym
. Poseł w szpitalu spędza kilka godzin każdego dnia:
- Tam pracy jest bardzo dużo i w bardzo ciężkich warunkach - mówi w rozmowie z
Super Expressem
poseł.
Dodaje także, że w szpitalu pracuje bardzo wiele kobiet, więc dodatkowa para męskich rąk zawsze się przydaje.
Jak podaje dziennik, pracy najwięcej jest w godzinach porannych, dlatego poseł pojawia się w szpitalu już o godzinie 7 rano.
Zaczyna od sprzątania, zamiatania, mycia i dezynfekowania powierzchni
.
- Myję toalety na przykład. Sprzątam też po śniadaniu. Panie salowe je rozdają, a ja potem zabieram naczynia od chorych - mówi.
-
Uznałem, że trzeba pomóc i już, a nie tylko mówić o pomocy
- dodaje poseł.
Polityk w rozmowie z Super Expressem przyznał, że boi się koronawirusa, jednak zachowuje reżim sanitarny:
-
Zapraszam wszystkich koronasceptyków na oddziały covidowe do pracy, tutaj można nabrać pokory
- powiedział polityk.