Donald Trump
odwiedził w czwartek Baltimore, gdzie wystąpił podczas konferencji dla członków Partii Republikańskiej. Prezydent, który już prowadzi kampanię wyborczą przed przyszłorocznymi wyborami, składał wiele obietnic. Mówił między innymi o obniżce podatków dla osób z najniższymi dochodami.
Trump odniósł się też do planów poluzowania przepisów dotyczących
ekologicznych, energooszczędnych żarówek
. Narzekał, że są drogie i że jego zdaniem rozbite powinny być kwalifikowane jako odpad niebezpieczny.
- Żarówki są uważane za
odpad niebezpieczny, a ich światło jest niedobre
. Będziemy je sprzedawać, ale będziemy też sprzedawać zwykłe żarówki. Ludzie się bardzo z tego cieszą, to wspaniałe - mówił.
Przyznał, że ma jeszcze inny problem z energooszczędnymi żarówkami: mają
wpływ na kolor jego skóry
, który jest powodem żartów od początku jego obecności w polityce.
- Ludzie pytają: o co chodzi z żarówkami? (...)
Zostaliśmy zmuszeni do ich używania! Po pierwsze, światło nie jest dobre. Zawsze wyglądam przez nie na pomarańczowego. I wy też! To światło jest najgorsze
- powiedział.