
fot. East News
We wtorek w
stanie Wisconsin w USA odbyły się prawybory
. Do ostatniego momentu nie było wiadomo, czy do głosowania dojdzie z powodu pandemii koronawirusa. Ostatecznie w poniedziałek wieczorem Sąd Najwyższy zablokował decyzję gubernatora
Tony'ego Eversa
, który z powodu epidemii koronawirusa chciał przełożyć je na czerwiec.
Problemem było przede wszystkim
zebranie chętnych do pracy w komisjach wyborczych.
W największym mieście Wisconsin Milwaukee działało tylko
5 ze 180 komisji.
Wielu mieszkańców Wisconsin zadeklarowało chęć głosowania
drogą korespondencyjną. Ostatecznie jednak karty wyborcze nie dotarły do wszystkich chętnych
.
W związku z tym wielu wyborców postanowiło
udać się do lokali wyborczych, by oddać swój głos.
W sieci zaczęły pojawiać się nagrania i zdjęcia, na których widać
kolejki ludzi stojących przed lokalami wyborczymi,
nie zawsze stosując się do zasad zachowania dystansu społecznego: