W 2018 roku
Kim Kardashian
zaangażowała się w
pomoc dla Alice Marie Johnson,
która ponad 20 lat temu została
skazana na dożywocie za handel kokainą.
Kardashianka nagłaśniała sprawę i dzięki jej aktywnemu wsparciu i kontaktom Kanye Westa w administracji Donalda Trumpa,
udało się doprowadzić do ułaskawienia kobiety.
Ta sprawa zainspirowała celebrytkę do
rozpoczęcia studiów prawniczych.
Kardashianka rozpoczęła czteroletni staż w kancelarii, a do egzaminów podchodzi bez udziału w wykładach.
Okazuje się, że wiedzę i umiejętności celebrytki w zakresie prawa chwali już znany prawnik, który już oferuje jej pracę w swojej kancelarii.
Robert Shapiro,
współpracownik nieżyjącego ojca Kim, uważa, że Kardashianka będzie lepszą prawniczką niż jej ojciec.
- Kim już wykonała niesamowitą pracę bez doświadczenia, więc
gdy ukończy studia, nie będzie dla niej rzeczy niemożliwych.
Ma przed sobą długą, trudną drogę i jest ryzyko porażki, ale ona sobie poradzi.
-
Jak tylko zda egzamin adwokacki, zawsze będzie miała pracę w mojej firmie. Będzie rewelacyjnym prawnikiem. Życzę jej dużo szczęścia
- powiedział Shapiro w rozmowie z portalem TMZ.