Kilka dni temu The Washington Post informował, że ponad
jedna trzecia
ze
100 największych reklamodawców na Twitterze
nie promowała się
w tej sieci społecznościowej w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Rezygnacja z reklamowania się na Twitterze ma związek z przejęciem Twittera przez Elona Muska. Zmiany z tym związane mogą spowodować, że platforma Muska
popadnie w kłopoty finansowe
. Twitter wciąż w znacznym stopniu jest
uzależniony od reklamy.
W ubiegłym roku prawie
90 procent
przychodów firmy w wysokości 5 miliardów dolarów pochodziło z reklam. Okazuje się, że wśród reklamodawców, którzy postanowili wstrzymać swoją promocję na Twitterze, jest firma
Apple
.
W
pierwszym kwartale
2022 roku Apple był najlepszym reklamodawcą na Twitterze. W tym okresie zapłacił za reklamy na platformie
48 milionów dolarów
, co stanowiło ponad 4% całkowitego przychodu z tego okresu.
Decyzja Apple'a musiała zaboleć miliardera, który dopiero co przejął platformę. Musk postanowił zatweetować o tym. Stwierdził, że Apple praktycznie przestało kupować reklamy na Twitterze i zasugerował, że firma Tima Cooka
"nienawidzi wolności słowa w Ameryce":
Później Musk oznaczył szefa Apple Tima Cooka, pytając "co się tu dzieje?":
Miliarder odniósł się także do sugestii Apple’a wskazującej, że
aplikacja Twittera
może zostać
wyrzucona ze sklepu AppStore:
Musk sugerował także, że jeśli dojdzie do takiej sytuacji, to
stworzy swój system i telefon: