Jason Selvig
z komediowego duo The Good Liars od lat płata figle osobom publicznym. Tym razem komik pojawił się na dorocznej konwencji organizacji National Rifle Association, która działa na rzecz propagowania prawa do posiadania broni palnej.
Selvig postanowił
"podziękować" wiceprezesowi Wayne’owi LaPierre’owi
podczas wydarzenia w Houston w Teksasie. Dyrektor generalny organizacji jest amerykańskim lobbystą zajmującym się prawami związanymi z dostępem do broni.
- Wszyscy mówią, że Wayne LaPierre nie robi wystarczająco dużo, aby powstrzymać te masowe strzelaniny, a nawet sugerują, że Wayne LaPierre odegrał rolę w ułatwieniu tym strzelcom zdobycia pistoletów, do broni - zaczął komik.
Następnie Selvig wyrecytował listę masowych morderstw w kraju w ciągu ostatnich trzech dekad. Wspomniał m.in. o strzelaninie w liceum Columbine w Kolorado w 1999 roku, w Virginia Tech w 2007 roku, w szkole podstawowej Sandy Hook w Connecticut w 2012 roku czy w klubie nocnym Orlando's Pulse w 2016 roku.
- Ciągle słyszeliście, że Wayne LaPierre nie robi wystarczająco dużo, i szczerze mówiąc, to nieprawda. NRA pod przywództwem Wayne'a LaPierre'a
dostarczyła myśli i modlitw ofiarom
i ich rodzinom i być może te
masowe strzelaniny przestaną się dziać
, gdybyśmy wszyscy pomyśleli trochę więcej i
pomodlili się trochę więcej
- kontynuował.
Na koniec podziękował LaPierrowi za "wszystkie myśli i wszystkie modlitwy". Choć wiceprezes nie przerwał Selvigowi, prawdopodobnie zorientował się, że jest trollowany -
skrzywił się i zmarszczył brwi
, gdy Selvig wielokrotnie wypowiadał frazę "myśli i modlitwy", czyli słowa, które według krytyków są używane przez przeciwników kontroli dostępu do broni, żeby nie ponosić odpowiedzialności za masowe strzelaniny.
Publiczność jednak uważnie słuchała komika, a jego wystąpienie zakończyło się z gromkimi brawami.