Pexels
Władze Monachium, organizatorzy i browary
ani myślą o odwołaniu tegorocznego Oktoberfestu
. Ich plany stoją w sprzeczności z prognozami naukowców, ktorzy twierdzą, że rozpoczynające się we wrześniu dwutygodniowe wydarzenie
"nie ma szans się odbyć"
.
Oktoberfest, na który wśród lokalsów mówi się
Wiesn
, co roku przyciąga do Bawarii ponad
6 milionów turystów
i uzupełnia budżet Monachium o
1,2 miliarda euro
. Miejscowe hotele z okazji wydarzenia
podwajają stawki
, a browary ważą specjalne piwa, które sprzedawane są w litrowych kuflach za
12 euro
.
Wszystko to sprawia, że organizatorzy twierdzą, że epidemię koronawirusa uda się opanować.
-
Kontynuujemy planowanie Oktoberfestu
. Mam nadzieję, że nie będzie powodu go odwoływać - powiedział w rozmowie z
Financial Times
Clemens Baumgärtner
z urzędu miejskiego Monachium.
- Oktoberfest jest częścią bawarskiej kultury i naszego modelu biznesowego.
Oczywiście chcemy, żeby odbył się, jak co roku
- dodaje rzecznik browaru Hofbräuhaus.
Lekarze i naukowcy nie dają jednak imprezie szans.
- Prawdopodobieństwo, że w 2020 roku uda się zorganizować masową imprezę na skalę Oktoberfestu
wynosi zero
- ostrzega profesor
Alexander Kekulé
, wirolog z
Uniwersytetu Marcina Lutra w Halle i Wittenberdze
.
Naukowiec dodaje, że w przypadku
międzynarodowego święta piwa
sytuacja związana z epidemią koronawirusa musiałaby się ustabilizować
nie tylko w Niemczech i Europie, ale też na całym świecie
.
- Nie wyobrażam sobie, że uda się to osiągnąć do połowy września - powiedział Kekulé.
Eksperci ostrzegają, że Oktoberfest co roku wywołuje w okolicach Monachium
wzrost zachorowań na przeziębienie i grypę
, nazywaną wśród miejscowych lakarzy
"chorobą Wiesn"
.
-
Gorące i zaparowane namioty z tysiącami gości
są idealnym środowiskiem do roznoszenia wirusa - mówi
Stephan Pilsinger
, polityk i lekarz.
-
Odwołanie Oktoberfestu jest nieuniknione
- dodaje.