Azowstal
to ostatni punkt ukraińskiego oporu w
Mariupolu
, bronionym przez pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielną Brygadę Piechoty Morskiej. Sytuacja tam stała się dramatyczna. Azowstal jest notorycznie ostrzeliwany przez Rosjan, a żołnierzom i rannym ukrywającym się w zakładach zaczyna brakować jedzenia i picia.
-
Rannych jest 600-700 żołnierzy, z których 40-50 jest w stanie krytycznie ciężkim
- powiedział w niedzielę przebywający w zablokowanym Azowstalu żołnierz pułku Azow w wywiadzie dla telewizji Nastojaszczeje Wriemia.
Wczoraj rosyjskie ministerstwo obrony przekazało, że w Mariupolu został
wstrzymany ogień i trwa ewakuacja rannych.
Denis Prokopienko, dowódca pułku Azow opublikował nagranie, w którym przekazał, że
"garnizon Mariupola będzie przestrzegał zatwierdzonej decyzji Naczelnego Dowództwa":
- Obrońcy Mariupola wykonali rozkaz, mimo wszelkich trudności powstrzymywali przeważające siły przeciwnika przez 82 dni i pozwolili armii ukraińskiej na przegrupowanie, przeszkolenie personelu i otrzymanie dużej ilości broni z krajów partnerskich - mówi w najnowszym nagraniu Denis Prokopienko, dowódca pułku Azow.
- Żadna jednostka wojskowa nie będzie działać bez profesjonalnie wyszkolonych żołnierzy, co czyni ich najcenniejszym elementem armii. Aby ratować ludzkie życie, cały garnizon Mariupola będzie przestrzegał zatwierdzonej decyzji Naczelnego Dowództwa i liczył na wsparcie narodu ukraińskiego - oznajmił wojskowy.
Początkowo do doniesień tych nie odniosły się ukraińskie władze i wojsko. Dopiero w godzinach wieczornych ukraińska armia potwierdziła w komunikacie wcześniejsze doniesienia mediów:
"Garnizon "Mariupol" wykonał postawione przed nim zadanie bojowe. Naczelne Dowództwo Wojskowe nakazało dowódcom jednostek stacjonujących w Azowstalu ratowanie życia personelu. Trwa akcja ratowania obrońców Ukrainy zablokowanych na terenie zakładu" - podał Sztab Generalny Zbrojnych Sił Ukrainy.
Do ewakuacji rannych żołnierzy z Azowstalu odniósł się w swoim przemówieniu także prezydent Ukrainy
Wołodymyr Zełenski
. Polityk zwrócił uwagę, że wśród obrońców Azowstalu są osoby ciężko ranne.
- Oni otrzymują pomoc. Operacja ratowania obrońców Mariupola została rozpoczęta przez naszych żołnierzy wywiadu. By chłopcy mogli wrócić do domu,
operacja trwa nadal i ona wymaga delikatności i czasu
- podkreślił.
Wiceminister obrony Ukrainy Anna Maljar przekazała, że dotychczas ewakuowano ponad 260 żołnierzy.
53 rannych
przewieziono do szpitala w okupowanym przez Rosjan Nowoazowsku. Pozostałych
211 wojskowych
trafiło do Ołeniwki w obwodzie donieckim.
Wszyscy ewakuowani żołnierze mają zostać wymienieni za rosyjskich jeńców:
- 53 poważnie rannych zostało 16 maja ewakuowanych z Azowstalu w celu udzielenia im pomocy medycznej. Dalsze 211 osób zostało przewiezionych korytarzem humanitarnym do Ołeniwki. Zostanie wszczęta procedura ewakuacyjna w celu ich powrotu do domu - oświadczyła wiceminister.
- Dzięki obrońcom Mariupola Ukraina zyskała krytycznie ważny czas. Spełnili wszystkie swoje zadania. Ale odblokowanie Azowstalu środkami militarnymi było niemożliwe - dodała.
W sieci pojawiły się
nagrania
i zdjęcia, na których widać ewakuację: