Według jednego z najsłynniejszych
obrońców praw człowieka, adwokata Geoffreya Robertsona, Muzeum Brytyjskie w Londynie
jest instytucją
posiadającą największą ilość ukradzionych dóbr kultury.
Robertson opisuje to w swojej książce
Who Owns History? Elgin’s Loot and the Case for Returning Plundered Treasure.
Według niego instytucja ta
ma w swoich zbiorach "zrabowaną własność kulturalną" i powinna "zmyć krew ze swych rąk i oddać łupy Elgina".
Według niego Muzeum Brytyjskie powinno zwrócić
Grecji, Wyspie Wielkanocnej oraz Nigerii
wszystkie należące do nich dobra kultury.
Według Robertsona większość skradzionej własności
nie jest nawet przez muzeum wystawiana.
Robertson wraz z Amal Clooney i nieżyjącym już profesorem prawa Normanem Palmerem opracowali w 2015 roku raport o sprawie zwrócenia Grecji marmurów Elgina.
Adwokat w książce odnosi się także do
Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku oraz o paryskiego Luwru
, oskarżając placówki o "
zamykanie wartościowego dziedzictwa innych krajów, skradzionego ich mieszkańcom w czasie wojen".
To, że Muzeum Brytyjskie w Londynie jest posiadaczem największej ilości skradzionych dóbr wydaje się być wiedzą powszechną. Są to pozostałości po czasach kolonializmu.
W sieci krąży sporo memów na ten temat: