YouTube poinformował, że będzie walczył ze zbyt ostrymi "żartami"
publikowanymi na serwisie. Według zapowiedzi filmy z "prankami",
które mogą być w jakikolwiek sposób niebezpieczne dla uczestników nagrań, będą usuwane
. Znikną też filmy, które mogą mieć szkodliwy wpływ na oglądających.
YouTube zapowiedział, że nie ma miejsca i zgody na tego rodzaju materiały.
Wydaje się jednak, że serwisowi należącemu do Google’a trudno będzie wyegzekwować przepisy dotyczące niepublikowania takich treści.
Już teraz nie jest w stanie w praktyce wyegzekwować istniejących przepisów dotyczących publikacji szkodliwych treści.
Dowodem na to są kariery wielu polskich "patostreamerów".
Wprowadzenie nowych przepisów dotyczących niestosownych według YouTuba żartów,
może być utrudnione ze względu na dwuznaczność tego co może być uznawana za dopuszczalne.
Zarabianie na straszeniu ludzi na ulicy i w windach ma być jednak utrudnione.