fot. East News
Rzeczpospolita
, powołując się na dane rosyjskiej gazety biznesowej RBK, podaje, że
rosyjskie władze podwoiły jednorazową wypłatę
za podpisanie
kontraktu na wojnę na Ukrainie
. Od początku sierpnia do końca grudnia bieżącego roku każdy, kto dołączy do rosyjskiej armii, dostanie jednorazowo
400 tys. rubli - czyli ok. 18,5 tys. zł
. Wato podkreślić, że jest to dwukrotny wzrost, ponieważ dotychczasowa wypłata wynosiła 195 tys. rubli.
Według danych opublikowanych przez rosyjską gazetę oprócz wypłaty jednorazowej ochotnikom przysługują
pobory miesięczne od 210 tysięcy rubli, tj. 9650 tys. zł
,
premia za wyniki, od 8 tys. do 50 tys. rubli
, tj. od 360 do 2288 zł oraz wypłata w wypadku ranienia -od 3 milionów rubli, czyli od 138 tys. zł. Jeśli okaże się, że uraz doprowadzi do niepełnosprawności, żołnierz otrzyma wypłatę od 782 tysięcy rubli, czyli 36 tys. zł.
Żołnierze według zapisów w kontrakcie mogą liczyć na płatności ubezpieczeniowe w zależności od ciężaru urazu - od 80 tysięcy rubli, czyli 3677 zł, oraz jednorazową wypłatę w równych częściach członkom rodziny zmarłego żołnierza - 2,96 mln rubli, czyli 130 tys. zł.
Na początku lipca rosyjskie Ministerstwo Obrony wydało komunikat o "stabilnym naborze personelu wojskowego". Od początku 2024 roku kontrakt na służbę wojskową miało podpisać ok. 190 tys. osób. Z kolei od początku wojna liczba kontraktów przekroczyła 640 tys. Podkreślono przy tym, że nie ma mowy o żadnej dodatkowej mobilizacji.