Kurier Poranny
donosi, że słynna miejska toaleta w Białymstoku za ponad 400 tysięcy zł wciąż jest
niedostępna dla mieszkańców miasta
. Początkowo szalet miał zostać oddany do użytku do końca października 2022 roku.
Dwa miesiące temu wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki pochwalił się na Facebooku nową inwestycją w centrum miasta przy ul. Legionowej przy "pałacowych ogrodach". W wpisie podzielił się również ceną inwestycji oraz informacją, że sam koszt wykonania przyłączeń wyniósł 120 tysięcy zł.
Tymczasem mamy grudzień, a szalet dalej jest nieczynny. Wszystko dlatego, że nadzór budowlany zgłosił zastrzeżenia -
brak przedsionka w toalecie
. Wady mają zostać usunięte do 20 grudnia.
Wiceszefowa departamentu komunikacji społecznej w białostockim magistracie Agnieszka Zabrocka poinformowała, że
wykonawca nie otrzymał zapłaty
za wadliwie wykonaną toaletę publiczną. Z kolei prezydent Rudnicki podkreślił, że "takie obiekty też są potrzebne w mieście".