Jacyś zbóje napadli na aktywistów, którzy walczą z wycinką Puszczy Karpackiej

Od czterech tygodni

prowadzi

w lasach Pogórza Przemyskiego. Aktywiści, oprócz powstrzymania wyrębów w cennym fragmencie Puszczy Karpackiej, chcą również zwrócić uwagi na dewastację projektowanego

. Plany powołania Parku gotowe są od 35 lat, jednak jego wartość przyrodnicza jest wciąż niszczona przez intensywną gospodarkę leśną.

W nocy z piątku na sobotę doszło do

, którzy blokują wycinkę. Jak relacjonuje Inicjatywa Dzikie Karpaty, "około godziny 23 na blokadzie pojawiło się

". Zniszczono również auto należące do jednej z protestujących osób. 

- Kolejny dzień z rzędu na blokadę podjechało to samo auto. Tym razem wyszedł z niego zamaskowany typ, który ruszył na nas z bejsbolem.

. Jego czterech kolegów oglądało ten szaleńczy akt odwagi skierowany przeciwko osobom, które walczą, żeby było gdzie i jak żyć w naszym kraju. Napastnik krzyczał, żeby wyp... i nic nie nagrywać. Serio, kiedy zaatakuje cię człowiek z kijem bejsbolowym - nie nagrywasz, tylko uciekasz, szczególnie w lesie, w błocie, w nocy. Walczysz o życie - relacjonuje jedna z osób obecnych na miejscu. 

Sprawa została zgłoszona na

, czynności na iejscu trwały prawie do 5 rano. Ponieważ aktywiści zapamiętali numer rejestracyjny pojazdu, policja szybko ustaliła właściciela samochodu i

. Jeden z nich miał 4 promile alkoholu we krwi. Interwencję w rozmowie z

potwierdza 

, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu. 

Aktywiści zapowiadają, że mimo eksalacji przemocy dalej będą walczyć o Turnicki Park Narodowy. 

"

Dalej też wierzymy w ludzi! W to, że możemy spokojnie rozmawiać, zrozumieć się nawzajem i porozumieć. Nasze różne potrzeby czy priorytety to w rzeczywistości doskonała okazja, żeby - zamiast po prostacku chwytać za sztachety - uruchomić nasze ludzkie zasoby i znaleźć mądre rozwiązania dobre i dla człowieka, i dla przyrody!". 

Zobacz też: