Nowy miniserial Netflixa przedstawiający historię
Iwana Demianiuka
, który w 1977 roku trafił przed sąd zidentyfikowany jako strażnik więzienny z Treblinki, wzbudził w Polsce wiele emocji. Widzowie zauważyli, że w produkcji do oznaczenia obozów zagłady użyto
powojennej mapy Polski
, nie zaznaczając, że były to tereny okupowane przez Niemców.
Swoje oświadczenia w tej sprawie wydało już
MSZ
oraz
Porozumienie Jarosława Gowina
.
Na sytuację zareagował już też premier
Mateusz Morawiecki
. Jak sam informuje,
napisał list skierowany do szefa Netflixa, Reeda Hastingsa
, "w sprawie nieścisłości historycznych" zamieszczanych na platformie. Jego treść zamieścił na Facebooku.
"
Pewne materiały dostępne na Państwa platformie są bardzo nieprecyzyjne
- do tego stopnia, że zaciemniają historyczne fakty i wybielają rzeczywistych sprawców tych zbrodni. Niedawno opublikowany serial "The Devil Next Door" przedstawia mapę, która niezgodnie z prawdą umieszcza kilka niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych we współczesnych granicach Polski. Brak też jakiegokolwiek komentarza lub wyjaśnienia, że obozy te były zarządzane przez Niemcy" - pisze szef rządu.
Podkreśla, że
mapa nie tylko jest nieprawdziwa, ale wprowadza w błąd widzów
.
"Mój kraj nie istniał nawet w tamtym czasie jako niepodległe państwo, a miliony Polaków zostały w tych obozach zamordowane. Z tego powodu ten element serialu jest niczym innym jak pisaniem historii na nowo" - tłumaczy premier.
"
Wierzę, że ten okropny błąd popełniono w sposób niezamierzony - i mam nadzieję, że będziecie Państwo w stanie poprawić go tak szybko jak to możliwe
, poprzez modyfikację wspomnianej mapy, lub poinformowanie odbiorców o błędzie w inny sposób. (...) Tę prawdę wciąż jesteśmy winni ofiarom II wojny światowej".
"Mam nadzieję, że moje argumenty spotkają się ze zrozumieniem osób zarządzających Netflixem" - dodaje na Facebook