Prawo i Sprawiedliwość
wypuściło dziś krótki spot wykorzytujący wpis
Tomasza Lisa
o "komorze dla Dudy i Kaczora". Kilkunastosekundowym filmikiem partia próbuje zniechęcić do udziału w marszu opozycji, który zaplanowano na 4 czerwca.
Wpis Tomasza Lisa "znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora", będący komentarzem do podpisania przez
Andrzeja Dudę
ustawy "lex Tusk", wzbudził wiele kontrowersji. Lis swój wpis usunął, a później tłumaczył się, że miał na myśli celę, bo "komora" w więziennym slangu to izolatka.
Wpis Lisa wykorzystało jednak Prawo i Sprawiedliwość, umieszczając go w swoim krótkim spocie. Widać na nim nagrania obozu koncentracyjnego Auschwitz, na tym tle pojawiają się plansze z napisami.
"W Auschwitz zamordowano ponad 1 mln osób. 6 mln Polaków zamordowano podczas wojny".
Po chwili pojawia się screen z tweetem Lisa i pytanie
"Czy na pewno chcesz iść pod tym hasłem?"
oraz plansza z hasztagiem #marsz4czerwca.
Spot jest szeroko udostępniany przez polityków PiS i wywołuje ogromne kontrowersje i wiele komentarzy.
"Żerujecie na ofiarach nazizmu. Po trupach do utrzymania władzy" - pisze Łukasz Kohut.
"Wpis Pana Lisa był skandaliczny, nigdy nie powinien ujrzeć światła dziennego, jak wiele wpisów tego Pana ale ten film tez nie powinien powstać. Dorównaliście właśnie poziomem Lisowi" - napisała Paulina Hennig-Kloska.
Spot skomentował też sam Lis:
"Ten ich spot jest absolutnie obrzydliwy. Pokazuje tylko - gdyby ktoś jeszcze nie wiedział - z kim mamy do czynienia i do czego oni są zdolni" - napisał.
Na spot PiS zareagowało już też Muzeum Auschwitz.
"Instrumentalizacja tragedii ludzi, którzy cierpieli i ginęli w niemieckim nazistowskim obozie Auschwitz - po jakiejkolwiek stronie politycznego sporu - uwłacza pamięci ofiar.
To smutny, bolesny i niedopuszczalny przejaw moralnego i intelektualnego zepsucia debaty publicznej
" - napisano na Twitterze.
Przypomnijmy, że marsz 4 czerwca, w 34. rocznicę częściowo wolnych wyborów parlamentarnych odbędzie się w Warszawie. Do udziału w nim zachęca Donald Tusk i inni politycy Koalicji Obywatelskiej. Swój udział zapowiedziała także Lewica, a po podpisaniu przez prezydenta "lex Tusk" Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosili, że też pojawią się na marszu.