Baldur's Gate III
okazał się gigantycznym
sukcesem
. Gracze jak i recenzenci rozpływają się nad nową pozycją studia Larian. Okazuje się jednak, że nie wszystko poszło po myśli twórców gry.
Wśród wykrytych błędów był ten, który powodował, że towarzysze mieli
zbyt dużą ochotę na romansowanie
i mniej przyzwoite rzeczy. Już w ciągu pierwszych godzin gry gracz mógł otrzymać kilka nieprzyzwoitych propozycji, o samym flircie nie wspominając.
Od premiery studio Larian
naprawiło
już ten problem dla części z towarzyszy, a obecnie trwają poprawki dla pozostałych postaci. Najbardziej dotkniętą tym błędem postacią był Gale.
- A więc... to był bug.
Progi relacji były zbyt niskie
w premierowej wersji gry. Dlatego wszyscy na początku gry byli tak rozochoceni. Nie tak miało być. Zdążyliśmy już to naprawić, przynajmniej dla niektórych postaci. Wciąż zajmujemy się kilkoma innymi - wyjaśnił Swen Vincke, szef Larian Studios, w rozmowie z serwisem The Gamer.
-
Wielu graczom się to podobało, ale jednak działo się zbyt szybko
. Gra powinna była symulować, jak wyglądają prawdziwe relacje - dodał.