W maju podczas
pierwszej fali pandemii koronawirusa
informowaliśmy o
przedsiębiorcy z Jasła Grzegorzu Schabińskim
, który mimo ówczesnych zakazów otwierania restauracji
postanowił otworzyć swoją restaurację nie łamiąc przepisów prawa
.
Właściciel restauracji U Schabińskiej postanowił wykorzystać obowiązujące wówczas przepisy, według których można było wydawać jedzenie gościom hotelowym. Restauracja
U Schabińskiej wynajmowała pokoje za złotówkę i tam serwowane były danie z restauracji
.
- Gościom, którzy przyjdą do naszego hotelu na obiad, będziemy wynajmować pokoje za symboliczną złotówkę.
Zameldują się w recepcji, do pokoju dostaną menu i będą mieli dwie godziny, by spokojnie zjeść obiad, który zamówią
. Wszystko zgodnie z prawem i z zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa - tłumaczył wówczas Grzegorz Schabiński, współwłaściciel Hotelu U Schabińskiej - jedzenie i spanie w Jaśle.
Oprócz hotelu i restauracji w Jaśle Grzegorz Schabiński
prowadzi także ośrodek narciarski Chyrowa-Ski w Chyrowej koło Dukli.
Tym razem, by ominąć przepisy i
udostępnić turystom możliwość noclegu właściciel pensjonatu wynajmuje schowki na narty
z możliwością przebywania w środku, czyli po prostu - zakwaterowania.
- Pan minister kazał nam się przebranżowić i przebranżowiłem nasze pokoje w Chyrowej, w ośrodku narciarskim na schowki na narty
z możliwością przebywania ludzi
. I mam już pierwsze rezerwacje - mówił właściciel hotelu na nagraniu, które już zniknęło z sieci.
Wiadomo, że właściciel w swoim pensjonacie oferuje
20 "schowków na narty"
. Oprócz tego hotelarz ma jeszcze
parę domków, w których można "przechowywać osiem par nart"
. Znajduje się w nich także aneks kuchenny, by móc "pilnować nart".