22-letni
Oskar Szafarowicz
to działacz młodzieżówki PiS, który studiuje prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Kilka dni temu poinformował, że
Komisja Dyscyplinarna UW wszczęła wobec niego postępowanie
. Postawiono mu zarzut "aktywności publicznej, w tym w mediach społecznościowych, nie licującej z godnością studenta". Jest związane z jego wpisem w mediach społecznościowych, w którym piętnował on posłankę KO
Magdalenę Filks
i wskazywał jej syna jako ofiarę pedofila Krzysztofa F.. Szesnastolatek popełnił samobójstwo.
"Najbardziej wstrząsające jest to, że matka ofiar pedofila z PO (13-letniej poddanej pedofilii córki, 16-let. syna, którego skazany kusił narkotykami) - znana POSŁANKA PO milczy od ponad roku, stawiając karierę partyjną ponad dobrem dzieci. Zmuszona przez władze PO do milczenia" - napisał wówczas Szafarowicz.
Działacz PiS podtrzymuje, że
nie zrobił nic złego.
Ostatnio udostępnił na Twitterze/X żalił się, że
"czuje się niczym w koszmarnym i absurdalnym śnie":
Do tego wpisu odniosła się Magdalena Filiks. Nawiązała ona do
wpisów z pamiętnika jej syna:
Warto przypomnieć, że środowisko Prawa i Sprawiedliwości jest oburzone postępowaniem dyscyplinarnym prowadzonym przez Uniwersytet Warszawski wobec Szafarowicza. Interwencję w tej sprawie zapowiedział nawet
Przemysław Czarnek: