Rzeczpospolita
informuje o dalszym ciągu afery z udziałem
Henryka Kani
. Prokuratura potwierdziła, że za byłym szefem Zakładów Mięsnych Henryk Kania jeszcze w marcu
wystawiono list gończy
. Ze względu na potencjalny ogromny wymiar szkód finansowy sprawę przejął specjalny wydział prokuratury.
- W marcu 2020 roku za podejrzanym Henrykiem Kanią został wydany list gończy. Następnie w kwietniu 2020 r. sprawa została przejęta do dalszego prowadzenia przez Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach - informuje w rozmowie z
Rzeczpospolitą
prokurator
Agnieszka Wichary
, rzecznik prasowy z Prokuratury Regionalnej w Katowicach.
Jak zauważa Rzeczpospolita, list gończy oznacza, że
Kania jest poszukiwany tylko w Polsce
, podczas gdy już w październiku sam biznesmen informował, że przebywa
"w domu za granicą"
, gdzie miał mieszkać od wielu lat.
Przypomnijmy, że informacje o problemach Zakładów Mięsnych Henryk Kania pojawiły się w zeszłym roku. Firma nie była w stanie regulować należności, więc banki odcięły ją od finansowania. Jednym z banków kredytujących działalność firmy był
Alior Bank
, który złożył w sprawie zawiadomienie do prokuratury. Jak podawał
Puls Biznesu
, bank stracił
161 mln złotych
.
Wkrótce firma Kani
straciła płynność finansową
, we wrześniu podawano, że do spłaty ma
833 mln zł zobowiązań.
Zarząd spółki utracił prawo do kierowania firmą, a jej wiceprezes został zatrzymany przez CBŚP i trafił do aresztu. ZK Henryk Kania kieruje
zarządca sądowy
. Sam Kania zniknął, a jego pracownicy podkreślali, że na pewno wyjechał za granicę.
W październiku udzielił wywiadu redakcji Business Insider, w którym
oskarżał o zmowę nadzorcę sądowego, banki i śląski wymiar sprawiedliwości
. Informował wtedy, że mieszka w domu za granicą, a "prokuratura zna jego adres zamieszkania i miejsce stałego pobytu".
Henryk Kania
stery po ojcu w firmie przejął w 2003 roku. Pięć lat temu jego majątek wyceniano na
270 mln zł
, dzięki czemu znalazł się na liście najbogatszych Polaków magazynu
Forbes.