Facebookowy profil
Sokole Oko
, który poświęcony jest życiu sokołów w Polsce, opublikował wpis, w którym poinformował, że
zaginęła lubelska samica sokoła wędrownego
Wrotka. Ptak wysiadywał jaja. Sokoły są właśnie w końcowej fazie inkubacji jaj. Administratorzy profilu poprosili mieszkańców Lublina i okolic o obserwowanie terenu, ponieważ samica mogła zostać
zraniona
przez intruza, który chciał się dostać do gniazda.
Jak podają administratorzy konta w gnieździe oprócz Wrotki mieszka
Czart
, to jej
potomek
z poprzedniego lęgu. Z braku innych dorosłych sokołów
stał się on partnerem Wrotki
. Gdy ta zaginęła, to on ogrzewał jajka. Po tym jak pojawiły się doniesienia, że Wrotka broniąc gniazda, mogła zginąć w "powietrznej walce" z innym ptakiem, opiekunowie gniazda zdecydowali się zabrać jajka do inkubatora, by mogły się bezpiecznie wykluć.
To jednak nie wszystko. W okolicach gniazda
pojawiła się inna samica sokoła
, która próbuje dostać do środka. Czart miał jednak początkowo bronić swojego terytorium. Ostatecznie jak podaje profil, kilka godzin temu w oczekiwaniu na Wrotkę,
Czart zdecydował się dopuścić nową samicę
. Jest ona zaobrączkowana i jak udało się ustalić, to
Ziuta
, która urodziła się w 2022 roku w Kawęczynie.
Z kolei kilka godzin temu do gniazda
niespodziewanie wróciła Wrotka.
Na razie jak podaje Sokole Oko, trudno określić, jak będą przebiegały relację pomiędzy trójką ptaków. Na razie Wrotka ma pilnować swojego gniazda:
Wszystko, co dzieje się w gnieździe możecie zobaczyć
tutaj
.