W poniedziałek pisaliśmy o kolejnych
zarażeniach koronawirusem wśród tenisistów,
którzy wzięli udział w Adria Cup, towarzyskim turnieju zorganizowanym przez
Novaka Djokovica
. Serb zorganizował go mimo zawieszenia sezonu przez wszystkie federacje i wbrew ostrzeżeniom ekspertów.
Wczoraj okazało się, że
zarażony jest również Djokovic oraz jego żona Jelena
.
"Kiedy przyjechaliśmy do Belgradu, poddaliśmy się testom.
Nasze wyniki są pozytywne, dzieci negatywne
" - informuje tenisista na Instagramie.
Dodaje, że w ocenie organizatorów wszystko odbywało się z zachowaniem reżimu sanitarnego oraz że sytuacja na Bałkanach wyglądała na stabilną. Przeprasza też "za każdy przypadek zarażenia podczas turnieju".
Niektórzy wypominają jednak Djokovicowi, że
turniej zorganizowano z udziałem kibiców
, a po jego zakończeniu tenisiści, w tym
Djokovic, Thiem, Zverev i Dimitrow imprezowali w lokalnym pubie
bez maseczek i nie zachowując dystansu społecznego. Wcześniej z okazji Dnia Dziecka
zorganizowali spotkanie z najmłodszymi fanami
.
Media przypominają też, że zaledwie kilka tygodni temu Djokovic przyznał, że jest
przeciwny szczepieniom
.
- Osobiście jestem przeciwny szczepieniom i nie chciałbym być zmuszany przez kogoś do zaszczepienia się, aby móc podróżować. A jeśli będzie to obowiązkowe? Będę musiał podjąć decyzję - mówił w rozmowie z Reutersem.