W ostatnich tygodniach największe partie wyraźnie intensyfikują swoje
kampanie wyborcze
. Politycy PiS objeżdżają kraj z hasłem
"Przyszłość to Polska"
- w weekend Mariusz Błaszczak odwiedził Olecko, a Jacek Sasin Wysokie Mazowieckie, w poniedziałek Mateusz Morawiecki spotkał się natomiast z mieszkańcami Jasła. Członkowie Platformy Obywatelskiej, z hasłem
"Tu jest przyszłość"
w weekend zawitali z kolei na Śląsk, za tydzień odwiedzą natomiast województwo opolskie.
Tymczasem najnowsze
sondaże
wskazują, że PiS coraz bardziej wyprzedza PO, w siłę rośnie natomiast Konfederacja.
Póki co politycy dość ogólnie zarysowują swoje programy wyborcze. Platforma przedstawiła już m.in. program dla przedsiębiorców i
program mieszkaniowy
, którego głównym elementem jest "kredyt 0%". W portalach informacyjnych można natknąć się nawet na reklamę kredytu firmowaną przez twarz Donalda Tuska:
Politycy PiS do tej pory zaprezentowali natomiast m.in.
program dla polskiej wsi
. Poza tym głównie skupiają się na wytykaniu błędów opozycji.
Okazuje się jednak, że
Polacy nieszczególnie wierzą w obietnice wyborcze c
zołowych polityków. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster na zlecenie
Super Expressu
. Aż 65% badanych nie wierzy, że
Jarosław Kaczyński
spełni obietnice wyborcze PiS po wygraniu wyborów. Przeciwnego zdania jest 35% respondentów.
Jeszcze wyższy odsetek nieufności można zaobserwować w przypadku
Donalda Tuska
. W to, że spełni on obietnice wyborze, wierzy tylko 27% respondentów, nie wierzy w to natomiast 73% badanych.
- Polacy nie oceniają źle obietnic, tylko oceniają je realistycznie. Instynkt samozachowawczy wyborców jest w normie. Sondaż wskazuje, że Polacy najmniej ufają Tuskowi, który reprezentuje ugrupowanie neoliberalne, które nie jest chętne do spełniania obietnic. W przypadku Kaczyńskiego odpowiedź nie wskazuje na brak wiary, ale na realizm. Spełnienie obietnic nie będzie możliwe w świetle wszystkich zobowiązań, które rząd Zjednoczonej Prawicy bierze na siebie - komentuje w rozmowie z
Super Expressem
politolog Kazimierz Kik.