Wczoraj
prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak
zorganizował konferencję prasową, która poświęcona była
sytuacji związanej z koronawirusem
. Zaznaczył, że
sytuacja związana z Covid-19 staje się coraz bardziej poważna
:
- Obecnie w Poznaniu zakażonych jest 325 osób, 25 osób znajduje się w szpitalu, trzy w izolatorium, pozostali przebywają w izolacji domowej. Od początku pandemii w wyniku COVID-19 lub z powodu COVID i chorób towarzyszących zmarło 18 mieszkańców Poznania - powiedział.
Prezydent Poznania dodał, że z coraz większymi wyzwaniami zmaga się poznański szpital im. Strusia, do którego trafiają osoby z koronawirusem.
-
Obecnie w szpitalu przebywa 335 pacjentów ze zdiagnozowanym zakażeniem
, takiej liczby jeszcze tam nie mieliśmy. 29 osób jest pod respiratorem. W sumie w szpitalu przebywa 365 pacjentów, w tym 40 na intensywnej terapii. W placówce mamy 406 łóżek, ta rezerwa jest już więc bardzo mała. Szpital ma 64 atestowane respiratory, obecnie w użyciu jest ich aż 40 - powiedział Jaśkowiak.
Jacek Jaśkowiak stwierdził, że ważne jest, by
mieszkańcy byli odpowiedzialni
. Zaznaczył, że będzie wnosił do komendanta wojewódzkiego policji, by karać mandatami za niezakrywanie ust i nosa w miejscach publicznych:
- Mamy w pamięci obrazy z Włoch, z USA. Zawsze jest ryzyko skokowego wzrostu zakażeń. Jedynym sposobem, żeby do tego nie dopuścić jest przestrzeganie zaleceń sanitarnych. Najwięcej zależy nie od tego, czy kupimy 10 dodatkowych respiratorów, tylko od odpowiedzialnego zachowania Poznania, powiatu poznańskiego i województwa - to jest klucz do sukcesu
. Będę wnosił do komendanta wojewódzkiego policji o to, by osoby, które nie przestrzegają zaleceń w sklepach, komunikacji publicznej były karane mandatami
- powiedział prezydent miasta.
Policjanci mogą osobę bez maseczki ukarać mandatem karnym w wysokości do 500 zł. Jeśli dojdzie do rażących naruszeń, wówczas policja może powiadomić sanepid, który nałoży karę administracyjną w wysokości do 30 tys. zł.