fot. Needpix
Londyńskie władze
po niemal roku zdecydowały się
przywrócić Uberowi licencję
na realizację przewozów. Jednocześnie planują wycofać pozwolenie na działalność jego konkurenta, indyjskiej platformy
Ola
.
Jak informuje PAP,
londyński urząd transportowy
w listopadzie zeszłego roku wstrzymał Uberowi licencję po tym, jak śledztwo urzędników wykazało, że
kierowcy dzielili się ze sobą kontami
i wykonali prawie
15 tysięcy nieautoryzowanych przejazdów
. Właściciel platformy odwołał się od tej decyzji, co pozwoliło mu na dalsze funkcjonowanie, i po niemal roku prawnych przepychanek odzyskał licencję. Decyzją
sądu w Westminster
Uber będzie mógł realizować przewozy w Londynie przez co najmniej
półtora roku
.
Decyzja sądu zbiegła się w czasie z kolejnymi zarzutami stawianymi przez londyński urząd transportowy. Tym razem na celowniku znalazła się jedna z konkurencji Ubera,
indyjska platforma Ola
. Tak jak w przypadku pierwszego przewoźnika, kontrole urzędników wykazały, że część kierowców Ola nie miała wymaganych licencji, w związku z czym wykonano co najmniej
tysiąc nieautoryzowanych przejazdów
. W obawie o bezpieczeństwo pasażerów postanowiono wstrzymać licencję całej platformie.
Przewoźnik zapowiedział, że odwoła się od decyzji urzędu.
- Jeśli spółka złoży odwołanie, to do czasu jego rozstrzygnięcia
będzie mogła kontynuować świadczenie usług
i przyjmować zlecenia - zapewniła w rozmowie z BBC
Helen Chapman
z Transport of London.