fot. East News / Uber
W pobliżu najbardziej uczęszczanych kategorii obiektów już wkrótce mogą pojawić się
uberomaty
- urządzenia, których celem jest ułatwienie zamówienia taksówki tym, którzy nie chcą lub nie mogą zrobić tego przez telefon. Dzięki planowanym zmianom popularna platforma łącząca kierowców może zwiększyć zysk i pozyskać nową grupę klientów.
Uber - jedna z największych firm zajmujących się przewozem osób - planuje rewolucję w sposobie zamawiania przejazdów. Pomóc w tym mają uberomaty, które w pierwszej kolejności planuje się postawić
nieopodal dworców, lotnisk czy szpitali
. Urządzenia mogą okazać się szczególnie przydatne dla
osób starszych i wykluczonych cyfrowo
. Nowo powstałe terminale umożliwiłyby im zamawianie przejazdów taksówką bez konieczności posługiwania się smartfonem.
Polska ma być
jednym z pierwszych krajów na świecie
, w których zostanie wdrożone takie rozwiązanie. Amerykański gigant postawił już podobny sprzęt w Czechach, gdzie testy wypadły pozytywnie. Wcześniej testowano je również w Toronto. Póki co nie wiadomo jednak, kiedy urządzenia mogłyby zostać zainstalowane w naszym kraju. Przyczyną mają być bariery prawne.
- E-fiskalizacja powoduje, że do takiego kiosku trzeba dołożyć jeszcze jedną warstwę komplikacji technologicznej. Nie jest to tak łatwe - tłumaczy w rozmowie z
Rzeczpospolitą
Michał Konowrocki
, dyrektor zarządzający Uber Polska.
fot. Uber