Zespół do spraw legalizacji marihuany złożył dziś w Sejmie
Pakiet Konopny
czyli projekty trzech ustaw dotyczących konopi włóknistych, marihuany medycznej i marihuany rekreacyjnej. Data jest nieprzypadkowa:
42
0
funkcjonujące w zapisie jako data 4/20 (czyli 20 kwietnia) lub godzina 4:20 to symbol konsumentów marihuany.
"Złożyłyśmy Pakiet Konopny, czyli trzy ustawy:
dekryminalizacja posiadania niewielkich ilości marihuany na własny użytek, uprawa konopi przemysłowych, produkcja medycznej marihuany
" - pisze
Paulina Matysiak,
posłanka Lewicy.
Przewodnicząca sejmowego zespołu,
Beata Maciejewska
, również z Lewicy wyjaśnia, że "pakiet ustaw konopnych jest nowoczesny, dostosowany do współczesności, racjonalizujący politykę wobec konopi". Zawiera "bardzo racjonalne, szeroko skonsultowane rozwiązania, wychodzące naprzeciw rozwiązaniom w całej Europie"
- Konopie są substancją, z którą miliony ludzi mają na co dzień do czynienia i nie możemy zamykać na to oczu, tylko trzeba coś z tym zrobić - mówi.
Największe kontrowersje budzi pomysł
dekryminalizacji
posiadania niewielkich ilości marihuany na własny użytek. Projekt zakłada, że karane nie byłoby posiadanie do 5 gramów marihuany i haszyszu na własny użytek. Posiadanie od 5 do 10 gramów miałoby być karane grzywną. Możliwe miałoby było też posiadanie czterech krzaków konopi innych niż włókniste na jedno gospodarstwo domowe.
Drugi projekt dotyczy
marihuany medycznej
i zakłada m.in. umożliwienie hodowli oraz refundację zakupu.
- Obecnie marihuanę medyczną sprowadzamy z innych państw, ale przecież
korzystniej byłoby produkować ją w Polsce.
Rolnicy mieliby dodatkowe źródło dochodu, a pacjenci uzyskaliby stały, tani i łatwy dostęp do leku - tłumaczy Paulina Matysiak.
- Wielu pacjentów nie może korzystać z leczenia, ponieważ nie stać ich na drogą, nierefundowaną terapię. Badania wielokrotnie wykazały zalety płynące z korzystania z medycznej marihuany przez pacjentów ze stwardnieniem rozsianym, przewlekłym bólem czy zespołem jelita drażliwego. Powinniśmy ułatwić im dostęp substancji, która może polepszyć ich stan zdrowia - dodaje.
Ostatni projekt, który poświęcono
konopiom włóknistym,
zakłada przede wszystkim zwiększenie dopuszczalnego poziom substancji psychoaktywnych THC z 0,20 do 0,30 proc. Obecnie każde przekroczenie o 0,01 już grozi rolnikowi karą.
Pod projektem podpisali się członkowie zespołu: posłowie Lewicy, Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji.
Poseł
Konrad Berkowicz
na mównicy sejmowej pojawił się nawet z jointem: