Burmistrz Londynu
Sadiq Khan
powołał we wtorek
komisję ds. różnorodności w przestrzeni publicznej.
Jej pierwszym zadaniem jest
weryfikacja wszystkich londyńskich pomników i nazw ulic
. Khan zalecił, aby usunąć te, które dotyczą osób mających związek z niewolnictwem.
Już we wtorek sprzed Museum of London Docklands mieszczącym się w biznesowej dzielnicy Canary Wharf usunięto
pomnik Roberta Milligana
. To żyjący na przełomie XVIII i XIX wieku
kupiec i właściciel niewolników
. W chwili śmierci miał ponad 500 niewolników, którzy pracowali na jego plantacjach na Jamajce.
Khan mówił we wtorek, że choć Londyn jest jednym z nabardziej zróżnicowanych miast na swiecie, musi
"stawić czoła niewygodnej prawdzie"
.
- Niewygodna prawda jest taka, że nasz naród i nasze miasto zawdzięczają dużą część swojego bogactwa udziałowi w handlu niewolnikami - tłumaczył.
Powołana przez niego komisja w pierwszej kolejności zajmie się pomnikami i nazwami ulic. Później weryfikacji mają zostać poddane również murale, sztuka uliczna i inne formy upamiętnienia.
W weekend podczas antyrasistowskich protestów w
Bristolu
mieszkańcy usunęli pomnik
handlarza niewolników Edwarda Colstona
. Wspólnymi siłami zatoczyli go do portu i wrzucili do rzeki. Tymczasem mieszkańcy Oxfordu domagają się usunięcia pomnika Cecila Rhodesa, który odegrał kluczową rolę w zdobyciu przez Wielką Brytanię kolonii w południowej Afryce.