fot. Pxfuel
Polski program
dofinansowania samochodów elektrycznych
nie zakończył się sukcesem. Jak informuje serwis Wysokie Napięcie, zainteresowani wykorzystają
mniej niż 5% budżetu
.
Wnioski o dofinansowanie zakupu samochodu elektrycznego w ramach programów
"Zielony samochód"
,
"e-VAN"
i
"Koliber"
można było składać do końca lipca. Jak poinformowała rzeczniczka
Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
, do pierwszego z nich, obejmującego samochody do użytku prywatnego, złożono
241 wniosków
, spośród których zapewne nie wszystkie przejdą weryfikację. Fundusz był gotowy przyznać
co najmniej 2000 dopłat
w kwocie do 18 750 zł.
Program "e-VAN", który oferował dofinansowanie do zakupu elektrycznego samochodu dostawczego, cieszył się jeszcze mniejszym zainteresowaniem. Wnioski o dopłaty złożyło
48 firm
, choć dotacje mogły sięgać nawet
70 tysięcy złotych
, a rząd był gotowy na
1000 chętnych
.
Największą klapą okazał się program dopłat do elektrycznych taksówek, czyli "Koliber". Choć dotacje na samochody i ładowarki mogły sięgać
25 tysięcy złotych
, nie zgłosił się
żaden chętny
.
Do wszystkich 3 programów złożono w sumie
mniej niż 300 wniosków
na łączną kwotę
7 milionów złotych
. To
mniej niż 5%
całego budżetu na dopłaty, wynoszącego
147 milionów złotych
.
Jak informuje Wysokie Napięcie, wiceminister klimatu
Ireneusz Zyska
nie wyklucza, że pojawią się kolejne programy dopłat do prywatnych samochodów elektrycznych, ale "nie będzie to dla resortu priorytet". Serwis przypomina, że
rząd do uruchomienia 3 zakończonych właśnie programów szykował się 4 lata
.
fot. WFOŚiGW