Logo
  • DONALD
  • GRUZJA: TRWAJĄ PROTESTY PO DECYZJI WŁADZ, ŻE ROZMOWY O PRZYSTĄPIENIU DO UE NIE BĘDĄ KONTYNUOWANE

Gruzja: trwają protesty po decyzji władz, że rozmowy o przystąpieniu do UE nie będą kontynuowane

29.11.2024, 12:15
fot. East News / X
W Tbilisi, stolicy
Gruzji
całą noc trwały protesty, które miejscami zamieniły się w regularne walki z policją. Gruzini protestują przeciwko decyzji władz, które ogłosiły, że
zawieszają rozmowy akcesyjne z Unią Europejską
. Tymczasem Parlament Europejski wzywa do powtórzenia wyborów w Gruzji.
Przypomnijmy, że w październiku wybory w Gruzji wygrała rządząca partia
Gruzińskie Marzenie
uznawana za prorosyjską, choć oficjalnie wspierała dążenia kraju do dołączenia do UE. Cel ten wpisany jest również do konstytucji, jednak pod rządami Gruzińskiego Marzenia stosunki z Brukselą znacznie się pogorszyły. 
Wyniku wyborów nie uznała natomiast opozycja, która alarmowała, że zostały one sfałszowane i zwracała uwagę na ingerencję Rosji. 
Wczoraj premier Gruzji
Irakli Kobachidze
ogłosił, że rząd
wstrzymuje rozmowy akcesyjne z UE do 2028 roku
i rezygnuje do tego czasu z unijnych grantów. Mówił też o konieczności "zresetowania" stosunków z UE i USA. Również w czwartek Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wezwał do nałożenia sankcji i ograniczenia kontaktów między UE a Gruzją. Skrytykowano również proces wyborczy i wezwano do powtórzenia wyborów. 
Po ogłoszeniu zawieszenia rozmów z UE Gruzini wyszli na ulice. Pod gmachem parlamentu w Tbilisi zebrały się
tysiące osób z unijnymi i gruzińskimi flagami
, była wśród nich także prezydentka kraju
Salome Zurabiszwili. 
- Dziś nielegalny rząd wypowiedział wojnę własnemu narodowi - mówiła, wzywając opozycję do zjednoczenia się. 
Do stłumienia protestów wysłano setki policjantów, który użyli wobec demonstrujących armatek wodnych i gazu łzawiącego. Doszło do
zamieszek
, które trwały do samego rana. Lokalne media podkreślały brutalność funkcjonariuszy tłumiących protest, nazywając metody ich działania "rosyjskimi".
Gruzińskie ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że protest "wyszedł poza ramy norm przewidzianych przez prawo", dlatego użyto "specjalnych środków".
Rannych zostało kilkudziesięciu uczestników protestu, m.in. polityków opozycji i dziennikarzy. Póki co nie wiadomo, ile osób zostało zatrzymanych przez służby. 

Hej, przypominamy tylko:

1. Szanujemy nawet ostrą dyskusję i wolność słowa, ale nie agresję. Przemocowe treści będą usuwane.

2. W komentarzach można swobodnie używać embedów z mediów społecznościowych.

3. Polecamy założenie konta, dzięki temu możesz zobaczyć wszystkie swoje dyskusje w jednym miejscu i dodać coś (👉 Sortownia), co trafi na stronę główną.

4. Jeżeli chcesz Donalda bez reklam, dołącz do naszych patronów: https://patronite.pl/donaldpl

STRONA GŁÓWNA »
NAJLEPSZE KOMENTARZE TYGODNIA