Fot.: East News / Fot.: stratcomcoe.org
Analitycy NATO sprawdzili, na których serwisach społecznościowych można najtaniej
kupić polubienia, wyświetlenia, udostępnienia oraz komentarze
, a także gdzie jest to najłatwiejsze. Autorzy raportu "Manipulacja w mediach społecznościowych na sprzedaż" ocenili, że takie funkcjonalności portali przyczyniają się m.in. do
intensyfikowania wojny hybrydowej
w związku z sytuacją w Ukrainie.
W ramach badania analizowano podatność platform społecznościowych na
fałszywe zaangażowanie
, rozumiane m.in. jako działalność fałszywych kont, dzięki którym możliwe jest masowe kupowanie sztucznych polubień. Zbadano też, jak na taką aktywność reagują poszczególne serwisy.
"Znacząca część zakupionego nieautentycznego ruchu nie została usunięta przez platformy nawet po ich zgłoszeniu" - czytamy w raporcie.
Aby przeprowadzić badanie, analitycy NATO zakupili fałszywe zaangażowanie dla
44 postów
zamieszczonych wcześniej
na sześciu największych platformach społecznościowych
: Facebooku, Twitterze Instagramie, YouTube, TikToku i VK. Takie usługi wykupiono u sześciu prywatnych dostawców ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Włoch i Rosji.
Za wydane 58 euro (ok. 250 zł) wykupiono 1150 nieautentycznych komentarzy,
3150 udostępnień
,
8,2 tysiąca wyświetleń
i
ponad 11,7 tysiąca polubień
, które pojawiły się przy wcześniej wybranych wpisach. Okazało się, że najtaniej fałszywe zaangażowanie można było kupić dla
Instagrama
. Niewiele droższe było to w przypadku TikToka i YouTube’a. Najwięcej zapłacono natomiast w przypadku serwisu X.
Analitycy obliczyli, że po czterech tygodniach od użycia wykupionych wyświetleń, udostępnień czy komentarzy TikTok, Instagram i VK nie usunęły nawet 2% z nich. Facebook zlikwidował 6,5%, YouTube - 21%, natomiast Twitter - 38%.
Równie powolne okazało się
usuwanie fałszywych kont
, które analitycy zgłosili do administracji serwisów jako nieautentyczne. W ciągu pięciu dni od zgłoszenia Facebook usunął zaledwie 6% zgłoszonych kont, a pozostałe platformy - od 0,5% do 4%.
"Wyniki te podkreślają ciągłą potrzebę podejmowania większych wysiłków w celu identyfikacji i usuwania nieautentycznego zaangażowania. Szybkie usuwanie nieautentycznych działań znacząco wpływa na to, jak bardzo te interakcje mogą wpływać na dyskusje w mediach społecznościowych, co czyni je istotnym obowiązkiem platform" - piszą autorzy raportu.
Pracownicy NATO podkreślili również, że
farmy trolli i botów
stanowią realne zagrożenie, szczególnie w kontekście kryzysów zbrojnych. Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji
ukraińskim organom ścigania i służbom specjalnym udało się zlikwidować ponad 80 miejsc
, w których przy użyciu setek kart SIM i specjalnych aplikacji zarządzano fałszywymi kontami, rozprzestrzeniającymi kremlowską propagandę. W raporcie szacuje się, że takich kont tylko w tych zlikwidowanych firmach mogło być około 10 milionów.