Gdańska
Gazeta Wyborcza
opisuje dziś, jak w zeszłym roku
arcybiskup Leszek Głódź jechał do letniej rezydencji prezydenta Andrzeja Dudy w Juracie.
Sytuacja miała miejsce 11 sierpnia 2018 roku, w przeddzień urodzin arcybiskupa, ale była trzymana w tajemnicy.
Według informacji
Wyborczej,
Głódź pojechał do Juraty na prywatne zaproszenie prezydenta.
Wakacyjne korki ominął dzięki temu, że pilotował go radiowóz gdańskiej policji na sygnale.
Kolumna aut z dużą prędkością omijała inne auta.
Patrol polecenie o eskorcie arcybiskupa miał otrzymać "na ostatnią chwilę"
od naczelnika wydziału ruchu drogowego komendy miejskiej, podkom. Zbigniewa Korytnickiego.
-
Pilotaż odbył się niezgodnie z jakimikolwiek przepisami. Arcybiskupowi nie przysługuje asysta policji
taka jak np. wysokiemu rangą urzędnikowi państwowemu. Poza tym przydzielono tylko jeden radiowóz prowadzący, a procedury jasno wskazują, że kolumnę musi zamykać drugie auto uprzywilejowane. Nikt wcześniej nie zgłaszał też faktu, że taki pilotaż w ogóle jest planowany - mówi informator GW.
Policja twierdzi natomiast, że radiowóz przydzielono Głódziowi, aby
"ułatwić metropolicie gdańskiemu przejazd na uroczystość, która odbywała się na Półwyspie Helskim".
- Po analizie natężenia ruchu kołowego na drogach miasta i trasie dojazdu na Półwysep Helski oraz analizie możliwości wysłania patrolu, zdecydowano o ułatwieniu tego przejazdu. Przejazd odbył się tylko w jedną stronę. Nie było w tym przypadku konieczności stosowania eskorty - poinformowała policja.
Nie wiadomo też, kto wydał decyzję o przydzieleniu arcybiskupowi radiowozu
- Komendant wojewódzki nie brał udziału w podejmowaniu tej decyzji.
Decyzje o tego typu działaniach policjantów podejmowane są na niższych stopniach kierowniczych
- odpowiedziała
Wyborczej
podinsp. Joanna Kowalik-Kosińska, rzeczniczka komendanta.
Nie wiadomo, czy sprawa ta będzie wyjaśniania.
Wyborcza
dowiedziała się z
Kancelarii Prezydenta, że żadna "uroczystość" państwowa tamtego dnia w Juracie się nie odbywała.
Mogło to mieć jednak związek z
urodzinami metropolity gdańskiego, który za dwa dni kończył 73 lata.