fot. East News
Najwyższa Izba Kontroli w analizie wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2021 roku oceniła, że
Rada Polityki Pieniężnej do września 2021 roku niezasadnie bagatelizowała zagrożenia inflacyjne
w procesie decyzyjnym i komunikacji z otoczeniem.
Miało to sprzyjać wzrostowi oczekiwań inflacyjnych i nakręcaniu się spirali cenowo-płacowej, a w konsekwencji
negatywnie wpłynąć na stabilność cen
.
"Rada Polityki Pieniężnej jako główną przyczynę inflacji wskazywała zewnętrzne negatywne czynniki podażowe o charakterze przejściowym. Tymczasem kształtowanie się inflacji bazowej powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego wskazuje, że o podwyższonej inflacji decydowały także czynniki, na które Narodowy Bank Polski mógł oddziaływać instrumentami polityki pieniężnej. Średnioroczna inflacja bazowa w Polsce była w 2021 roku najwyższa w całej Unii Europejskiej" - napisano w dokumencie.
NIK wskazuje, że wysoka nadpłynność sektora bankowego, wygenerowana skupem aktywów dłużnych przez Narodowy Bank Polski, doprowadziła do ograniczonego zainteresowania banków posiadających nadmiar środków podnoszeniem stóp depozytów. W efekcie lokaty bankowe nie pozwalały na ochronę realnej wartości oszczędności ludności, zwiększając koszty społeczne i gospodarcze rosnącej inflacji.
Dodano, że w 2021 roku, podobnie jak w 2020,
przejrzystość w prezentowaniu danych o nierównowadze finansowej państwa była obniżona
.
"Przyczyniło się do tego, po pierwsze, zaplanowanie i osiągnięcie znacznie niższego deficytu budżetu państwa, niż wskazywał na to stopień nierównowagi finansów publicznych. Znaczące operacje finansowe prowadzące do wzrostu długu publicznego w dalszym ciągu były planowane i dokonywane z pominięciem budżetu państwa" - czytamy.
Ponadto NIK wskazuje, że
część wydatków ujętych w budżecie państwa na 2021 rok służyła finansowaniu zadań realizowanych w 2022 roku
. Autorzy podkreślają też, że niektóre operacje finansowe skutkujące przyrostem zobowiązań państwa nie zwiększały wartości państwowego długu publicznego obliczanego zgodnie z metodologią krajową.
"Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę, że przetargi outright buy dokonane w dniach 13 października i 17 listopada 2021 roku, tj. po podwyżce stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej dokonanej 6 października 2021 roku, pomimo stosunkowo niedużej skali (944,5 mln zł w październiku i listopadzie 2021 r. wobec 35.941,4 mln zł w okresie styczeń-wrzesień 2021 r.),
oddziaływały w kierunku przeciwnym do prowadzonej wówczas polityki pieniężnej i były tym samym z nią niespójne
" - pisze NIK.
Organ kontroli wyjaśnia, że podwyższenie stopy rezerwy obowiązkowej przed, a nie równolegle, z pierwszą podwyżką stóp procentowych NBP w październiku 2021 roki, mogłoby sprzyjać umocnieniu złotego, co w efekcie szybciej oddziaływałoby w kierunku obniżenia inflacji. Jednocześnie
Najwyższa Izba Kontroli oceniła pozytywnie działania Narodowego Banku Polskiego
w zakresie weryfikacji prawidłowości naliczenia i utrzymywania rezerwy obowiązkowej.