Uzbrojeni
protestujący przeciwko nakazowi kwarantanny w Michigan
zablokowali wczoraj wyjście z budynku stanowej Izby Reprezentantów. Nie chcieli wypuścić z niego gubernator
Gretchen Whitmer
, która nie zgadza się na luzowanie obostrzeń.
Demonstracja zorganizowana przez grupę
American Patriot Rally
zaczęła się w czwartek rano na trawniku przed budynkiem, następnie przeniosła się do środka. Niektórzy uzbrojeni protestujący weszli na salę obrad. Protestujący mieli też transparenty, m.in. z wizerunkiem gubernator Whitmer jako Hitlera.
Jak wynika z relacji świadków, grupa demonstrantów nie chciała wypuścić gubernator z budynku,
musiała interweniować policja
. Póki co nie poinformowano, czy w sprawie ktoś został zatrzymany.
Gubernator Michigan już
10 marca wprowadziła stan zagrożenia epidemicznego
, w związku z czym zamknięto restauracje, punkty usługowe, markety budowlane i parki. Whitmer od początku opowiada się za utrzymaniem obostrzeń, przez co jest ostro krytykowana przez Donalda Trumpa, który na Twitterze nawołuje do "uwolnienia Michigan".
Wczoraj Whitmer przedłużyła obowiązujący stan wyjątkowy w Michigan mimo sprzeciwu Izby Reprezentantów, w której przewagę mają Republikanie. Zaleciła, aby mieszkańcy stanu pozostali w domach
do 15 maja
.
Michigan jest siódmym stanem z największą liczbą przypadków koronawirusa. Łącznie w USA zanotowano 1 095 645 zarażeń, z czego 41 379 w Michigan.