W sobotę w Brighton rozpoczął się
kongres brytyjskiej Partii Pracy
. Media oceniają wydarzenie jako początek kampanii przed przyszłorocznymi wyborami. Laburzyści podczas kongresu, który potrwa do środy, mają wypracować m.in.
porozumienie dotyczące stanowiska wobec brexitu
.
Lider partii,
Jeremy Corbyn
forsuje, by wspólnym stanowiskiem był postulat zorganizowania kolejnego referendum, w którym Brytyjczycy mieliby ostatecznie wskazać, czy chcą opuścić Unię Europejską.
Jak zauważają media, brexit to tak naprawdę jedyna sprawa, która dzieli członków partii. W innych kwestiach, takich jak
4-dniowy tydzień pracy czy neutralność węglowa do 2030 roku
są raczej zgodni.
Podczas kongresu laburzyści zgodnie poparli też
postulat zintegrowania prywatnych szkół z sektorem publicznym
. Trafi on do programu wyborczego. Jak zapowiadają, ich celem jest
"odebranie przywilejów niewielkiej elity wykształconej w Eton"
. Chodzi o Eton College, najbardziej prestiżową prywatną szkołę w Wielkiej Brytanii.
Jak podkreślała
Angela Rayner
, sekretarz edukacji w
Gabinecie Cieni
, system edukacji dzięki integracji szkół prywatnych z publicznymi stanie się bardziej sprawiedliwy.
- Inwestycje i nieruchomości posiadane przez szkoły prywatne, powinny być
demokratycznie i sprawiedliwie rozdzielone między instytucje edukacyjne w kraju
- podkreślała.
Partia Pracy chce również, by
uniwersytety przyjmowały tylko taki odsetek uczniów szkół prywatnych, jaki stanowią oni w populacji wszystkich uczniów
. Jak zauważa SkyNews, obecnie jest to ok. 7%.
Media zauważają jednak, że członkowie partii, w tym członkowie Gabinetu Cieni, np.
Diane Abbott i Dame Shami Chakrabarti
, sami posyłają swoje dzieci do prywatnych szkół, co z pewnością nie umknie uwadze wyborców.