Szwedzki polityk Lars Stromgren, który odpowiada za transport w stolicy, zapowiedział, że
od 2025 roku będzie obowiązywał zakaz wjazdu dla samochodów spalinowych
do ścisłego centrum Sztokholmu. W ten sposób miasto chce zmniejszyć zanieczyszczenia oraz poziom hałasu.
- Wiele miast wdrożyło strefy niskoemisyjne, w których samochody spalinowe mogą jeździć, jeśli uiszczą opłatę. Model sztokholmski jest bardziej restrykcyjny. Samochody z silnikami benzynowymi i diesla będą zakazane, kropka - powiedział polityk.
Przewiduje się jednak pewne wyjątki. Na początku dopuści się do użytku samochody dostawcze z silnikami hybrydowym oraz pojazdy służb, m.in. karetki pogotowia. Na ulgę mogą liczyć również kierowcy z udokumentowaną niepełnosprawnością.
- Obecnie powietrze w Sztokholmie powoduje, że
niemowlęta chorują na płuca, a osoby starsze umierają przedwcześnie
. Musimy wyeliminować szkodliwe spaliny z samochodów z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi. Dlatego wprowadzamy najbardziej ambitną strefę niskiej emisji spalin - dodał Stromgren.