Dziś w nocy Sejm uchwalił tzw.
tarczę antykryzysową
: pakiet przepisów, które mają pomóc w walce z kryzysem wywołanym koronawirusem. Posiedzenie, częściowo przeprowadzane zdalnie, przeciągnęło się do późnych godzin nocnych.
O 3 nad ranem rozpoczęło się
głosowanie nad poprawkami.
Przyjęto między innymi zgłoszoną przez PiS
zmianę w kodeksie wyborczym
.
Zakłada ona wprowadzenie możliwości
głosowania korespondencyjnego
dla wyborców
"podlegających w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych"
oraz tych, "
którzy najpóźniej w dniu wyborów skończyli 60 lat"
.
Poprawkę przegłosowano o 4:25. "Za"
było 222 posłów, w tym po jednym z KO i PSL-Kukiz'15, przeciw było 214, w tym siedmiu posłów PiS.
Po godz. 4.25 nad ranem przegłosowano wspomnianą poprawkę (głosowano blokowo, miała numer 177). "Za" tą poprawką zagłosowało 222 posłów (w tym po jednym z KO i PSL-Kukiz'15), z kolei przeciw było 214, a wstrzymało się trzech. Wśród głosów "przeciw" siedem to głosy parlamentarzystów z klubu PiS.
Zamiar głosowania korespondencyjnego trzeba będzie zgłosić komisarzowi wyborczemu do 15 dni przed wyborami, a jeśli ktoś jest na kwarantannie, do pięciu dni przed wyborami.
Zdaniem opozycji PiS, wprowadzając poprawkę, złamał reguły stanowienia prawa wyborczego i regulamin Sejmu.
Posłowie PiS twierdzą, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem.
Z kolei za samą
"tarczą antykryzysową",
wraz ze zmianą w kodeksie wyborczym,
głosowało 343 posłów
(PiS i PO), przeciw było 73 (Lewica i PSL-Kukiz'15), wstrzymało się 19 (10 posłów Konfederacji i 9 KO).