fot. East News
Kancelaria Prezydenta poinformowała, że
Kamil Zaradkiewicz
zrezygnował z funkcji
"komisarza" Sądu Najwyższego
. Przypomnijmy, że obowiązki prezesa przejął pod koniec kwietnia, w związku z końcem kadencji
Małgorzaty Gersdorf.
Poinformowano również, że
Andrzej Duda
powierzył już obowiązki prezesa SN sędziemu
Aleksandrowi Stępkowskiemu,
współzałożycielowi
i
byłemu prezesowi Ordo Iuris.
"Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Pan Andrzej Duda w związku z rezygnacją sędziego Sądu Najwyższego Pana Kamila Zaradkiewicza, z dniem 14 maja 2020 r., z wykonywania obowiązków Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, postanowieniem z dnia 14 maja 2020 r. z dniem 15 maja 2020 r. powierzył sędziemu Sądu Najwyższego Panu Aleksandrowi Stępkowskiemu wykonywanie obowiązków Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, w tym kierowanie Sądem Najwyższym, do czasu powołania Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego" - podano w oświadczeniu.
Po przejęciu obowiązków Gersdorf Zaradkiewicz zwołał Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN w celu wyboru kandydatów na prezesa. Do
wskazywania kandydatów
udało się przejść dopiero po kilku dniach sporów, m.in. o wybór komisji skrutacyjnej. W środę Zaradkiewicz
odroczył obrady
.
-
Kierując się troską o odbudowę wizerunku wymiaru sprawiedliwości
, prawidłowe funkcjonowanie Sądu Najwyższego, z uwagi na podnoszone dotychczas wątpliwości w zakresie wykładni przepisów regulaminu Sądu Najwyższego o wyborze kandydatów na I prezesa Sądu Najwyższego odroczyłem obrady Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego i zamierzam niezwłocznie zwrócić się do prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o rozważenie zmian regulaminu Sądu Najwyższego z uwagi na zaistniałe istotne wątpliwości interpretacyjne - tłumaczył.
W środę były rzecznik SN
Michał Laskowski
przekazał, że
grupa ponad 30 sędziów
wystosowała pismo do prezydenta Andrzeja Dudy z wnioskiem o
odwołanie Zaradkiewicza
.