Brytyjski Sąd Najwyższy
ogłosił dziś, że
szkocki rząd
nie może przeprowadzić drugiego referendum w
sprawie niepodległości
bez aprobaty brytyjskiego parlamentu. To planowane było na kolejny rok.
- Szkocki rząd
nie ma uprawnień
, by uchwalić referendum w sprawie niepodległości Szkocji - powiedział Robert Reed, prezes Sądu Najwyższego Wielkiej Brytanii.
Do decyzji sądu odniosła się na Twitterze premier Szkocji
Nicola Sturgeon,
która jest liderką Szkockiej Partii Narodowej, forsującej dążenie do niepodległości:
"Choć jestem rozczarowana, szanuję orzeczenie Sądu Najwyższego - ono nie stanowi prawa, tylko je interpretuje. Prawo, które nie pozwala Szkocji na wybór własnej przyszłości bez zgody Westminsteru,
obnaża jako mit wszelkie pojęcie Wielkiej Brytanii jako dobrowolnego partnerstwa i przemawia za suwerennością
" - napisała liderka Szkockiej Partii Narodowej.
W 2014 roku w Szkocji przeprowadzono referendum w tej sprawie. Wówczas jednak 55 procent obywateli opowiedziało przeciw separacji. Z czasem jednak głosy niepodległościowe nasiliły się, zwłaszcza po ogłoszeniu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.