W Warszawie między 12 a 13 doszło do
wypadku na moście Grota Roweckiego
. Autobus miejski linii 186 jadący w stronę Żoliborza
spadł z wiaduktu trasy S8 na Wisłostradę
. Według informacji Straży Pożarnej około 20 osób jest rannych,
jedna osoba zginęła
.
W akcji ratunkowej biorą udział strażacy, pogotowie i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak przekazała rzeczniczka LRP, śmigłowiec zabrał ranną 17-latkę. Na miejscu jest natomiast 10 karetek.
- W wypadku w Warszawie
17 osób poszkodowanych, pięć jest w stanie ciężkim, jedna osoba zmarła
. Jestem w stałym kontakcie ze służbami ratowniczymi - przekazał minister zdrowia
Łukasz Szumowski.
W autobusie, według wstępnych ustaleń, jechało około od 30 do 40 osób.
Pojazd przełamał się na pół.
Jego pierwsza część, wraz z pasażerami, spadła z wysokości około 5 metrów. Rzeczniczka Arrivy przekazała, że
przyczyny katastrofy są wyjaśniane.
Autobus był prawie nowy, kierowca miał roczny staż w firmie, kończył swoją zmianę, ale czas jego pracy nie został przekroczony. Wiadomo również, że był trzeźwy. Rzecznik straży pożarnej na antenie TVN24 przekazał, że
kierowca najprawdopodobniej zasłabł za kierownicą
, podkreślił jednak, że to bardzo wstępna hipoteza.
- Mamy 17 osób w szpitalach. Postawiliśmy szpitale miejskie w stan gotowości
. Zapewniamy pomoc psychologiczną dla wszytskich, którzy tego wsparcia będą potrzebowali
. Chciałbym podziękować wszystkim służbom ratunkowym, straży pożarnej i policji. Za chwilę udaję się do Szpitala Bielańskiego, tam przewieziono najwięcej rannych Wiemy, że kierowca był młodym kierowcą i prawdopodobnie zasłabł. Ale to wszystko będzie sprawdzane - mówił.