Z najnowszego Radaru konsumenckiego ARC Rynek i Opinia wynika, że w ciągu ostatniego miesiąca
wzrósł odsetek Polaków patrzących pesymistycznie w przyszłość aż o 11 pp.
- odpowiedziało tak 43 proc. respondentów.
Największą zmianę między pomiarami z października i listopada widać w zmianie nastawienia badanych. Aż
56 proc. uważa, że żyje im się obecnie gorzej
niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Miesiąc wcześniej takich osób było 48 proc.
- Z naszego Radaru konsumenckiego wynika, że społeczeństwo bardziej pesymistycznie podchodzi do przyszłości, gorzej oceniają swoja jakość życia niż jeszcze przed miesiącem. Jak na razie jednak, nie ma to jeszcze wyraźnego przełożenia na deklaracje związane z ograniczaniem zakupów: one są, ale utrzymują się na stałym poziomie. Dla gospodarki to dobra informacja, że negatywna percepcja sytuacji, nie ma jeszcze przełożenia na plany zakupowe. Może to wynikać z faktu, że Polacy nie zaobserwowali jeszcze wyraźnego pogorszenia, jeżeli chodzi o rynek pracy czy zarobki, chociaż bardziej niż miesiąc temu obawiają się utraty pracy. Oczywiście wszyscy nadal spodziewają się wysokiej inflacji, jednak nie hiperinflacji. Na ile te zaobserwowane już zmiany mają charakter trendu, a nie jedynie wahań, będzie widać po trzecim pomiarze, który zrealizujemy za miesiąc - skomentował dr Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia.