Nową ulubienicą rosyjskiego internetu stała się niedawno
Lyubov Morekhodova
, która jeździ na łyżwach po Bajkale. Sprzęt wykonał jej ojciec zaraz po zakończeniu II Wojny Światowej. 79-letnia kobieta stała się
ikoną jeziora Bajkał
, gdzie zimą temperatura sięga nawet do -50 stopni Celsjusza. Babuszka nie rozumie dlaczego świat się nią tak zachwyca.
-
Jeżdżę na łyżwach od ósmego roku życia
, a w maju skończę 80 lat - wyjaśnia.
Lyubov mieszka w małym domku ukrytym w lesie, a na zniszczonym ogrodzeniu można dostrzec tablicę “Uwaga! Wściekły pies!”. Dziennikarze The Siberian Times relacjonują, że w ich stronę ruszyło stado agresywnych czworonogów szczekających jakby próbowały być głośniejsze od burzy śnieżnej. W okolicy chatki dociera bardzo słaby zasięg telefoniczny.
Kobieta urodziła się we wsi Shara-Togot w obwodzie olchońskim na kilka tygodni przed wybuchem wojny. Jej ojciec Nikolay pracował jako leśniczy, matka Fiona zajmowała się domem i wychowywaniem siedmiorga dzieci.
Morekhodova wędrowała 4 km, aby dotrzeć do swojej szkoły podstawowej
- wtedy po raz pierwszy pomyślała o skróceniu dystansu do klasy pokonując lód zatoki na łyżwach. Jej tata postanowił zrealizować pomysł.
-
Wyciął dwa paski ze stalowej piły, włożył je do desek i przymocował je do valenki
(filcowych butów). Nie wiedział, jak jeździć, ale przeszedł bardzo długą drogę, aby mnie wesprzeć i nauczyłam się sama - wspomina Rosjanka.