fot. East News
Koronawirus
, który wykryto w Wuhan
dotarł już do Europy.
Dotychczas przypadki zakażeń odnotowano we Włoszech, Niemczech, Hiszpanii, Austrii, Francji, Wielkiej Brytanii, Rosji, Belgii, Szwecji, Finlandii, Szwajcarii, Chorwacji, Macedonii Północnej, Gruzji, Rumunii, Grecji i Norwegii.
Dziś rano
minister zdrowia Łukasz Szumowski
poinformował, że
pierwszy przypadek koronawirusa potwierdzono także w Polsce.
Zakażony pacjent
przyjechał z Niemiec.
Przebywa w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze.
Jak poinformował na konferencji prasowej minister, zarażony mężczyzna skontaktował się z lekarzem pierwszego kontaktu. Ten stwierdził, że ryzyko zarażenia koronawirusem jest wysokie i polecił skontaktować się ze służbami sanitarnymi.
-
Wszystko zadziałało książkowo i za to bardzo dziękuję.
Bardzo dziękuję służbom sanitarnym za sprawne działanie oraz wojewodzie za to, że jest odpowiednia karetka do przewozu osób - mówił Szumowski.
Minister dodał, że zarażony koronawirusem nie jest seniorem i nie jest to osoba z grupy wysokiego ryzyka.
Rodzina i osoby, które miały kontakt z zarażonym, zostały objęte kwarantanną.
Szumowski podczas konferencji prasowej apelował o spokój:
-
Należy zachować zdrowy rozsądek
. Koronawirus w swoim przebiegu jest zbliżony do grypy. 80 proc. osób chorobę przechodzi łagodnie, nie ma objaw do niepokoju Apeluję o poszanowanie spokoju pacjenta, aby mógł wracać do zdrowia; nie wywierajmy presji na niego ani na jego rodzinę, bo to chory człowiek, który wymaga spokoju - podkreślił Łukasz Szumowski.
Jak podaje Wirtualna Polska, mężczyzna
był na festiwalu karnawałowym w niemieckiej miejscowości Heinsberg.
Obecnie w Polsce w związku z podejrzeniem koronawirusa hospitalizowanych jest 68 osób, około 500 osób jest poddanych kwarantannie.
Minister na konferencji prasowej odniósł się także do sytuacji mającej miejsce w Policach, gdzie 2 marca Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Policach w województwie zachodniopomorskim przekazał decyzję o objęciu kwarantanną dwóch internatów Zespołu Szkół im. I. Łukasiewicza w Policach przy ul. Siedleckiej 6a i Kresowej 7. Decyzję podjęto w związku z podejrzeniem obecności koronawirusa.
Ostatecznie minister poinformował, że
wszystkie testy wykonane w Policach są ujemne i żadna z osób nie jest zarażona koronawirusem.