Janusz Korwin-Mikke
nie ma ostatnio najlepszego czasu. Polityk
nie dostał się do Sejmu
, a koledzy z jego ugrupowania jako jedną z przyczyn słabego wyniku wyborczego wskazują jego
wypowiedzi
. Szef sztabu Konfederacji Witold Tumanowicz poinformował nawet, że złożył do sądu partyjnego wniosek przeciwko Korwinowi, w którym zarzuca mu sabotowanie kampanii.
W środę polityk został
zawieszony w prawach członka ugrupowania
oraz wyrzucono go z
Rady Liderów
i jeśli złamie warunki zawieszenia, to sąd partyjny będzie rozpatrywał jego usunięcie z Konfederacji.
Wczoraj Korwin-Mikke opublikował w sieci wpis, w którym wyjaśnił, że nigdy
nie zdradzi swoich ideałów
i "nie skręci w żaden centryzm, czy lewicę". Jak stwierdził, że nie interesują, go żaden posady, bo
"w realiach demokratycznych, władza jest chwilowa
":