Myśliwi nie chcą być poddawani badaniom okresowym, Konfederacja zapowiada, że będzie ich bronić

Polskiemu Związkowi Łowieckiemu nie spodobał się pomysł

. Po spotkaniu z myśliwymi Mikołaj Drożała, wiceszef Ministerstwa Klimatu i Środowiska, poinformował, że "

. W obronie myśliwych staje natomiast

.

We wtorek odbyło się posiedzenie zespołu do spraw reformy łowiectwa, podczas którego dyskutowano na temat wprowadzenia obowiązkowych badań okresowych dla myśliwych, które trzeba byłoby przechodzić co 4-5 lat.

, inicjator pomysłu, reprezentujący Ministerstwo Klimatu i Środowiska na spotkaniu, argumentował, że badania lekarskie przechodzą wszyscy, m.in. kierowcy i policjanci.

- Dlaczego myśliwy nie ma przechodzić badań?".

Dodatkowym argumentem jest sondaż, zgodnie z którym

dla myśliwych. Inicjatywę wsparła również szefowa MKiŚ, Paulina Hennig-Kloska. Jednak obecni na posiedzeniu przedstawiciele Polskiego Związku Łowieckiego, po kilkugodzinnej dyskusji, odrzucili pomysł wprowadzenia badań.

- Nie ma zgody z bardzo prostego powodu - czy jest jakikolwiek związek przyczynowo-skutkowy między tym, że wprowadzimy badania okresowe dla tej grupy i zmniejszy się ilość wypadków? Nie ma takiego związku - podsumowali przedstawiciele PZŁ. Podważają także cytowane przez MKiŚ badania, według których większość Polaków chciałaby takiego rozwiązania.

W międzyczasie poseł Konfederacji Przemysław Wipler zapewnił, że

. Nagranie opublikowane na X podsumował słowami "niech żyją myśliwi, niech mają prawo do wykonywania tej pięknej pasji bez ograniczeń prawnych". Z kolei Tomasz Buczek, również polityk Konfederacji, zasugerował, że jeśli myśliwi mają przechodzić badania, to rząd i ministrowie powinni również.

- Finalnie chodzi o to, żeby w Polsce mogli polować nie Polacy, tylko na przykład niemieccy myśliwi, dużo taniej - opowiada w nagraniu Wipler. - My, jako Konfederacja […], jesteśmy głęboko przeciwni jakimkolwiek zmianom, jesteśmy po stronie polskich myśliwych. Zaproponujemy zmiany legislacyjne, dzięki którym polscy myśliwi będą mogli w sposób godny i rozsądny polować i dbać o nasze środowisko naturalne.

Zwolennicy okresowych badań dla myśliwych stwierdzają za to, że w takiej sytuacji obowiązek trzeba wprowadzić nawet wbrew niezadowoleniu Polskiego Związku Łowieckiego. Poparcie wyraziła m.in. posłanka Lewicy, Anna Maria Żukowska.

Zobacz też: