W sierpniu 2019 roku TVN24 poinformowało,
że państwo kupiło izraelski system do szpiegowania Pegasus
. Jest to nowoczesne narzędzie do inwigilacji, uznawane za jedno z najlepszych tego typu na świecie. Potrafi bez wiedzy użytkownika odczytać wszystkie dane z telefonu, nagrywać w dowolnej chwili jego rozmowy, a także obraz z kamery.
Informatycy z CitizenLab z Kanady, zatrudnieni są na uniwersytecie w Toronto, którzy zajmują się badaniem programów szpiegujących stwierdzili działanie programu w Polsce:
- Na podstawie skanowania internetu i analiz okazało się, że system Pegasus jest aktywny w Polsce - powiedział w rozmowie TVN24 John Scott-Railton z CitizenLab.
Okazuje się, że polskie służby prawdopodobnie wykorzystują system nie tylko do inwigilowania terrorystów.
Prokurator Ewa Wrzosek
, członek Stowarzyszenia Lex Super Omnia, która jest w konflikcie z rządzącymi, przekazała wczoraj, że
dowiedziała się, iż mogła być inwigilowana
.
Wrzosek w konflikt popadła po tym, jak w 2020 roku wszczęła postępowanie w sprawie wyborów kopertowych.
Prokurator zamieściła w sieci
screen wiadomości od koncernu Apple
, który poinformował ją, że mogła być szpiegowana. Komunikat wskazuje, że
mogło się to stać ze względu na charakter swojej działalności
:
- Koncern Apple przekazał mi dowody, że mój telefon był poddany działaniu Pegasusa. Jako prokurator, funkcjonariusz państwa, mam oczywiście świadomość, że takimi narzędziami organy powinny dysponować i używać, by zwalczać najpoważniejszą przestępczość. Ale brak zgody na niszczenie praworządności w Polsce nie jest żadnym przestępstwem - wyjaśniała w rozmowie z tvn24.pl.
- Cała historia boli mnie jako Polkę. Teraz Polskę wymienia się w gronie takich państw jak Uganda, Filipiny, których reżimy za pomocą Pegasusa inwigilowały niezależnych dziennikarzy, opozycję - mówiła prokurator Wrzosek.
Wrzosek
złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa
:
- Z tej informacji wynikało, że byłam celem cyberataku. Nie wynikało z tej informacji, czy atak został dokonany, czy został tylko usiłowany. Natomiast ewidentnie było to wskazanie, że autorami ataku są służby państwowe posługujące się Pegasusem - powiedziała.
- Liczę na to, że to postępowanie zabezpieczy stosowane dowody i doprowadzi do ustalenia sprawców tego przestępstwa. Oczywiście nie jestem osobą naiwną i wiem, że służby, które będą prowadzić to postępowanie, są najprawdopodobniej również sprawcami tego cyberataku na mój telefon. Zatem, jeśli chodzi o rzetelność tego postępowania u nas w kraju, nie jestem przekonana co do niej, mam poważne wątpliwości - dodała.
- Przeszłam już kilka etapów od wczoraj, od takiego pierwotnego uczucia zaskoczenia: dlaczego ja, po irytację wynikającą z faktu, że jestem prokuratorem, który również zajmuje się ściganiem tego rodzaju przestępstw - powiedziała prokurator.
Firma Apple rozpoczęła ogólnoświatową akcję związaną z pozwem przeciwko izraelskiemu producentowi Pegasusa. Apple dostarcza osobom na całym świecie informacje na temat szpiegowania ich telefonów.